Ten karnawał był inny

with Brak komentarzy
Poleć innym:

Ostatnia aktualizacja: 2022-12-09. Autor: Milena

Ten karnawał był inny. To był pierwszy prawdziwy karnawał w moim życiu.

Mieszkam na Terceirze od stycznia 2017, więc tegoroczny karnawał był czwartym w mojej wyspiarskiej historii. Do dziś pamiętam pierwszy. Wszyscy mówili „Musisz iść na karnawał”, a ja sztywniałam na słowo „musisz”. Nie było mi do śmiechu. Koszmarnie tęskniłam za rodziną i miałam ochotę raczej usiąść i płakać niż świętować.

To read an English version of this article click HERE.

Ale w końcu pomalowałam się jak na Halloween i poszłam. Przeszłam się między poprzebieranymi, roześmianymi ludźmi, porobiłam kilka zdjęć. Pojechałam też zobaczyć balinhos, mimo że mój portugalski wówczas leżał i kwiczał, więc nie rozumiałam ani słowa z przedstawień. Spróbowałam, co to filhos do forno i filhos frita. I stwierdziłam, że bailinhos i filhoses tak, ale przebierane imprezy – to nie dla mnie.


Carnaval na Terceirze

Przeczytaj, co pisałam o karnawale na Terceirze w 2019 roku. Te dwa artykuły się uzupełniają i dadzą Ci sporą dawkę wiedzy na temat karnawału na małej wyspie na środku Atlantyku 🙂 Kliknij TUTAJ, żeby przeczytać artykuł.


A w tym roku pomyślałam: karnawał = impreza

A przecież imprezy lubię. Lubię spotykać się ze znajomymi, lubię się dobrze bawić. Koleżanka zaproponowała, żebyśmy w kilka osób się spotkali i poszli na imprezę na Rua de Sāo Joāo. (Która ponoć jest wynalazkiem ostatnich lat, ale bardzo szybka znalazła swoich zwolenników.) I spotkaliśmy się, przebraliśmy się i poszliśmy. Okazało się, że można! I można się dobrze bawić!

Ok, tutaj małe wyjaśnienie – dla mnie impreza na ulicy jest ciekawa przez pierwsze dwie godziny. Później robi się nudno, bo ani potańczyć (muzyka pozostawia wiele do życzenia, może dlatego tutaj nikt nie tańczy), ani pogadać (bo za głośno). Ale te dwie pierwsze godziny są warte doświadczenia.

Karnawał – co to znaczy?

No dobrze, impreza imprezą, ale co to tak właściwie jest, ten karnawał?

Szukałam ostatnio informacji o karnawale, żeby opowiedzieć Wam o nim na Facebooku i na Instagramie. No i tutaj, na blogu. Dowiedziałam się, że słowo „karnawał” pochodzi od włoskiego słowa „carnevale”. To słowo ma zaś swoje łacińskie korzenie – oczywiście! Jak przeczytacie, co oznacza, Wasze życie już nigdy nie będzie takie samo. Gotowi? „Karnawał” to z łaciny „usuwać mięso” lub „żegnaj mięso”. Wyobrażacie sobie? Befsztyki rodem z „Madagaskaru” zamiast weneckich masek. Takie przygotowanie do Wielkiego Postu. Zostawię Was z tym wyobrażeniem. Jak dojdziecie do siebie, możecie czytać dalej.

karnawał, Carnival, Carnaval

Karnawał na Terceirze

Jesteście jeszcze, oddychacie? Dobrze, to teraz będzie trochę spokojniej. Też się zagłębimy w historię, ale trochę bliższą. Końcówka XIX w./ początek XX w. W tym czasie z tradycyjnych pokazów tanecznych, popularnych wówczas w całej Europie, wyewoluowały grupy znane dziś jako bailinhos. Są różne teorie na temat tego, jak dokładnie powstały. Jedna z nich mówi, że fabułę do tańców wprowadzili emigranci wracający z Brazylii. Czy właśnie tak było? Pewnie nigdy się nie dowiemy. Ale miło pomyśleć, że tutejsze zwyczaje mają coś wspólnego ze słynnym karnawałem w Rio.

Bailinhos – unikalna tradycja Terceiry

Wiemy natomiast, że balinhos to tradycja istniejąca wyłącznie na Terceirze. To grupy estradowe przygotowujące przedstawienia specjalnie na okres karnawału. Większość grup złożona jest z 20-24 osób, najczęściej amatorów. Każda grupa pisze swój scenariusz i przygotowuje aranżację do typowej karnawałowej muzyki (rzadziej – pisze własną). Każdy zespół jest też odpowiedzialny za swoje stroje, makijaże, scenografię, rekwizyty, logistykę. Nie wspominając już o choreografii i reżyserii. Próby zaczyna się kilka tygodni wcześniej. Wszystko po to, żeby podczas karnawału przez cztery dni grać przed tysiącami ludzi.

– Pedro, wy tu na tej wyspie w ogóle byście nie pracowali, tylko ciągle jakieś imprezy przygotowywali!
– A ty wiesz, ile to pracy, przygotować taką imprezę??

O czym mówią bailinhos?

Przedstawienia bailinhos cieszą się olbrzymią popularnością. Ok. 60 różnych grup odwiedza corocznie ok. 40 ośrodków kultury zlokalizowanych na całej wyspie i gra przed tysiącami osób.

O czym opowiadają? O wszystkim, co w danym czasie dotyka lokalną i międzynarodową społeczność. Może się pojawić temat rządu, służby zdrowia, uprzedzeń rasowych, tanich linii lotniczych. Przedstawiane są też takie kwestie, jak homoseksualizm, równouprawnienie, zdrada, alkohol, ograniczony transport w archipelagu, rywalizacja pomiędzy wyspami, polityka, niewydolność sądów, spory sąsiedzkie, zmiany klimatyczne. I wiele, wiele innych.

karnawał, Carnival, Carnaval, bailinhos

Zrozumieć bailinhos to zrozumieć wyspę

Żeby zrozumieć dobrze bailinhos, trzeba po pierwsze dobrze mówić po portugalsku, po drugie – rozumieć lokalną społeczność. Żarty są często proste, ale trafiające w to, co interesuje odbiorców. Z tych przedstawień można doskonale wyczytać, czym żyje społeczność wyspy. To lustro rzeczywistości, warto w nie zajrzeć.

W artykule „Carnaval na Terceirze” pisałam o tym, jak bardzo mnie dziwił na początku brak jakiegokolwiek planu i „rozkładu jazdy” przedstawień. Dziś już mnie to nie dziwi. Dziś widzę, że to jest część kultury. Podobnie jak jeżdżenie za jedną grupą bailinhos jak za ulubionym zespołem rockowym. Czy jedzenie bifany, bobu i filhoses w przerwach.

Przedstawienia bailinhos to największe „zgromadzenie” teatru powszechnego w języku portugalskim w całym świecie. A to wszystko na małej wyspie.

karnawał, Carnival, Carnaval, bailinhos

Na karnawał czeka się cały rok

Mieszkańcy wyspy w trakcie karnawału świętują ochoczo Dia de Amigos, Amigas, Compadres i Comadres, od niedawna popularne są również bailinhos osób starszych, które odbywają się przed głównym weekendem karnawału. Ale to te 4 ostatnie dni są najważniejsze. Czeka się na nie cały rok.

Świętowanie karnawału zaczyna się w ostatnią sobotę przed Środą Popielcową i kończy we wtorek, w polskie Ostatki. Wtorek jest dniem wolnym od pracy. Wyobrażacie sobie? Dostać wolne tylko po to, żeby odespać imprezę. Jest to jakiś pomysł.

Kiedyś robiono imprezy karnawałowe w zamkniętych przestrzeniach. Teraz w sobotę i w poniedziałek jest impreza na świeżym powietrzu, na Rua de Sāo Joāo w Angrze. Wszyscy przychodzą w fantazyjnych strojach i bawią się przy dźwiękach muzyki (jak wspomniałam, wiele pozostawiającej do życzenia, ale niewielu osobom zdaje się to przeszkadzać). Można spotkać piratów, marynarzy, postaci z bajek, herosów, księżniczki, zwierzęta, księży, rycerzy, żołnierzy, policjantów, pawie, baletnice, potwory, kościotrupy… Mogłabym tak długo wymieniać, ale myślę, że jest to już jasne. Jedynym ograniczeniem jest Twoja wyobraźnia.

karnawał, Carnival, Carnaval

A przez wszystkie cztery dni (długie wieczory, a w sobotę i poniedziałek również noce, aż do świtu) ludzie zbierają się w ośrodkach kultury i oglądają bailinhos. Są tam nie tylko po to, żeby zobaczyć przedstawienia, ale też po to, żeby spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, pośmiać się, zjeść coś dobrego.

Karnawał zwiastuje koniec zimy

Kiedyś karnawał był celebrowany jako pożegnanie z okresem zabawy i przywitaniem Wielkiego Postu. Dziś już nie ma aż tak dużego religijnego znaczenia. Dziś jest raczej zwiastunem wiosny.

Kiedy spytacie mieszkańców Terceiry, którego miesiąca najbardziej nie lubią, większość odpowie, że lutego. Dlaczego? Bo w lutym wszyscy mają już serdecznie dość zimy. Na Azorach zimą potrafi być zimno i deszczowo. Dużo osób siedzi w domach i nadrabia zaległości w filmach i serialach. Życie towarzyskie przymiera.

A mieszkańcy Terceiry są bardzo nakierowani na społeczeństwo i życie w grupie. Zima temu nie sprzyja. Karnawał jest więc doskonałą okazją, żeby znów się spotkać i cieszyć życiem. Zrzucić z siebie ciężar zimowych miesięcy i rozpalić nadzieję na wiosnę.

Karnawał jest w takiej sytuacji okazją do tego, żeby znów się ożywić. Żeby w końcu założyć coś innego niż kurtkę przeciwdeszczową i wyjść z domu. I dobrze się bawić. Zwłaszcza że tutejsza społeczność uwielbia się bawić.

karnawał, Carnival, Carnaval, bailinhos

Ten sam karnawał, inne spojrzenie

Mówi się, że życie to 20% tego, co nam się przytrafia, i 80% tego, jak do tego podchodzimy. Karnawał na Terceirze jest taki sam od lat. Ale dla mnie ten karnawał był inny. Po raz pierwszy przeżyłam go inaczej i spojrzałam na niego inaczej. Zobaczyłam w nim wartość, której nie dostrzegałam wcześniej. Zobaczyłam, jak bardzo dobra zabawa jest potrzebna. Zobaczyłam, że karnawał… pomaga w życiu.

Owszem, po czterech dnia świętowania moje ciało było wykończone i musiałam odpocząć. Najeść się warzyw, odespać, odpocząć od ludzi. Ale oderwanie od codzienności ma swoje zalety, nawet jeśli jest to codzienność, którą lubimy.

Jakie zalety?

Ano na przykład takie, że wracamy ze świeżą głową. I świeżą chęcią do działania. Kiedy oddalamy się na chwilę od naszego codziennego życia, jesteśmy w stanie spojrzeć na nie z innej perspektywy. Odpoczywamy od niego, dzięki czemu mamy później więcej energii do zmierzenia się z nowymi (lub starymi) wyzwaniami. Rzeczywistość się nie zmienia, ale zmienia się nasz poziom chęci do działania w tej rzeczywistości. Zazwyczaj na plus.

A czasem chodzi po prostu o dobrą zabawę

Lubię szukać drugiego dna i widzieć sens w tym, co się dzieje. Mam poczucie, że wszystko jest ze sobą połączone i każdy skutek ma swoją przyczynę. Ale mam też świadomość tego, że nie wszyscy muszą chcieć tak patrzeć na świat. Dlatego niezależnie od tego, czy świadomie chcecie się na chwilę oderwać od codzienności, czy chcecie tylko poobserwować ciekawe zjawisko społeczne, czy może po prostu chcecie się po prostu dobrze bawić – wpadajcie na karnawał na Terceirę. Ośrodki kultury i Rua de Sāo Joāo podczas karnawału pękają w szwach, ale zawsze znajdzie się miejsce dla jeszcze jednej dobrej duszy. Do zobaczenia na środku Atlantyku!

karnawał, Carnival, Carnaval


Poleć innym: