Azory. Kryzys sejsmiczno-wulkaniczny na São Jorge

with Brak komentarzy
Poleć innym:

Na São Jorge od soboty 19 marca godz. 16:05 trwa kryzys sejsmiczno-wulkaniczny.

Od tego czasu w okolicach Velas było już ponad 14 tysięcy wstrząsów. To ponad dwukrotnie więcej niż w sumie na wszystkich wyspach azorskich w ciągu całego roku 2021. Ponad 200 było odczuwalnych przez mieszkańców.

To read an English version of this article click HERE.

Poziom ryzyka określony jest w tej chwili jako V4, czyli realne zagrożenie wybuchem wulkanu. (Poziom najwyższy, V5, oznacza trwającą erupcję).

Wstrząsy są bowiem na obszarze aktywnej strefy szczelinowej, gdzie miały już miejsce dwie potężne erupcje po osiedleniu wyspy. Pisałam o nich w artykule „Wstrząsy sejsmiczne na São Jorge„.

Na São Jorge są już najlepsi specjaliści od wulkanologii, przybyło też więcej strażaków, służb ochrony cywilnej i żołnierzy.

Sprawdzane są m.in. drgania, ich rodzaj, częstotliwość (chwilowo mniejsza), głebokość (na ten moment ok. 6-15 km pod powierzchnią Ziemi) magnituda, deformacje terenu (już się, niestety, pojawiły), ilość dwutlenku węgla wydobywająca się spod ziemi (póki co nie stwierdzono anomalii).

Dwa scenariusze są ciągle aktualne: może nastąpić trzęsienie ziemi, może też nastąpić wybuch wulkanu. (Może też się nic nie wydarzyć – ta wersja na szczęście też jest możliwa).

Wszystko na São Jorge jest przygotowane na najgorszy scenariusz, choć wszyscy liczą na to, że on nie nastąpi.

Na São Jorge mieszka nieco ponad 8000 osób. Od zeszłej soboty już ponad 1500 osób opuściło wyspę (głównie na sąsiednie wyspy Pico i Faial), a z osób, które zostały, ok. 1000 osób samodzielnie lub z pomocą lokalnych służb przeniosła się do sąsiedniej gminy Calheta.

Swoje domy zostawili też mieszkańcy fajãs w gminie Velas. Od piątku do dziś (poniedziałek, 28.03.2022) do północy jest zakaz przebywania na ich obszarach. Wstrząsy tektoniczne połączone z silnymi deszczami mogą bowiem skutkować osuwiskami.

(Fajãs to te niewielkie fragmenty lądu u podnóża wysokich skał, które zostały utworzone m.in. w wyniku osuwisk i nanoszenia materiału skalnego przez morze).

W gminie Calheta wiele osób otworzyło swoje serca i domy, a lokalne władze utworzyły miejsca dla osób niemogących znaleźć innego schronienia.

W schroniskach, szkołach, pomieszczeniach przy kaplicach są już łóżka, materace, koce, zapas wody i jedzenia.

Mieszkańcy są też regularnie informowani o tym, jak się zachować w przypadku zagrożenia i co powinno się znajdować w „zestawie alarmowym”.

Są przygotowane drogi ewakuacyjne, wszyscy wiedzą, gdzie w razie czego się udać.

Azorskie linie lotnicze SATA oraz firma Atlanticoline obsługująca promy uruchomiły więcej połączeń i wprowadziły wyjątkowe, złagodzone zasady dotyczące przewozu zwierząt domowych.

W niedzielę wyspę odwiedził prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa. Podkreślił wielką solidarność mieszkańców wyspy, świetne przygotowanie na tę sytuację i niesamowicie uczciwy, klarowny przekaz wszystkich informacji. Zaapelował o spokój i zapowiedział swoją wizytę w kwietniu – ma w planach kąpiel w oceanie. A przy okazji zrobił sobie dużo selfie z mieszkańcami.

Na wyspach funkcjonują już grupy na Facebooku, na których ludzie oferują swoją pomoc, w tym – miejsce zamieszkania dla osób, które tego potrzebują.

Na pozostałych wyspach nie ma wstrząsów innych niż standardowe. Wszyscy z zatroskaniem patrzymy na to, co się dzieje na São Jorge. I wszyscy mamy nadzieję, że wstrząsy miną i mieszkańcy São Jorge wrócą do swojego normalnego życia.


Źródła: IVAR, CIVISA, IPMA, RTP Açores, Antena 1 Açores, Açoriano Oriental, Governo Regional dos Açores, i in.


São Jorge
Poleć innym: